czwartek, 16 maja 2013

Imagine o Liam'ie część 2.

Dwa tygodnie później.
   Właśnie szłam na spotkanie z moim przyjacielem Liam’em. Tak. Byliście najlepszymi przyjaciółmi. Skrycie kochałam się w nim. Strasznie mi się podobał, ale bałam się, że zniszczę naszą przyjaźń.
   Przez te dwa tygodnie zżyliśmy się ze sobą. Nawet poznałam jego przyjaciół. Niall’a, chłopaka o blond włosach, który cały czas coś je i w ogóle nie tyje. Harry’ego, kręcono włosego  zgrywusa o pięknych zielonych oczach. Louis’a marchewkowego potwora, który jest strasznie dziecinny i Zayn’a, chłopaka o ciemnych włosach i pięknej cerze, który lubi dbać o wygląd. Naprawdę jeszcze nigdy nie spotkałam chłopaka, który tak często przegląda się w lustrze.
   Ale wróćmy do rzeczy. Szłam, a raczej biegłam do Liam’a. już byłam strasznie blisko parku. Przez cały czas odkąd poznałam tego chłopaka starałam się dawać mu znaki, że cos do niego czuję, ale nie wiem, czy to zauważył. Trudno. Właśnie zobaczyłam Payna. Podbiegłam do niego i się przytuliłam.
-Cześć.- powiedziałam i pocałowałam go w policzek.
-Hey.- zaczęliśmy biegnąć i zauważyłam, że Liam jest jakiś zestresowany. Postanowiłam go rozweselić.
-Co powiesz na wyścig do jeziora?- zapytałam.
-Z miłą chęcią.- zaczęliśmy biegnąć. Wiedziałam. Że Liam jest szybszy, ale biegł koło mnie. Nie wyprzedzał mnie.
   Gdy byliśmy już dość blisko jeziora Payne wbiegł przede mnie. Wywróciłam się na niego i oboje zaczęliśmy się turlać po trawie. Zatrzymało się na tym, że Payne  był na mnie. Patrzyliśmy sobie w oczy. Te jego piękne brązowe tęczówki.
   Po chwili wstał za mnie.
-[T.I] mam dla Ciebie niespodziankę.- mówił troszkę zakłopotany.
-Jaką?- zapytałam.
-To niespodzianka, więc nie mogę Ci powiedzieć. Przyjdź tutaj o 19:00.- od razu odbiegł. Zostałam bez wyjścia.  Strasznie dziwnie się dziś zachowywał.
   Ruszyłam do domu. Cały dzień zleciał mi bardzo szybko. Tak około godziny 18:00 zaczęłam się szykować. Wybrałam sukienkę do kolan, a do tego bolerko. Włosy spięłam w kok.
   Zanim się obejrzałam, już musiałam wychodzić.
   Szłam już ciemnymi uliczkami do parku, nad jezioro. Gdy tam przyszłam Liam’a jeszcze nie było, ale nie musiałam długo czekać. Po chwili się zjawił.
-Cześć.- powiedział zdenerwowanym głosem.
-Hey.- podeszłam do niego i dałam mu całusa w policzek.- Co to za niespodzianka?- zapytałam po chwili.
-Zaraz się przekonasz.- ruszyliśmy koło siebie.
-A gdzie idziemy?
-Do mnie i chłopaków, tylko, że ich nie ma w domu.
-Aha.- dalej szliśmy w niezręcznej ciszy. W pewnym momencie Liam objął mnie ramieniem. Bardzo mi się to spodobało. Zrobiłam to samo. Było bardzo miło. Może Payne zrozumiał co do niego czuję?
   Wkrótce doszliśmy do domu. Liam otworzył drzwi i weszliśmy do środka. Zatrzymaliśmy się w salonie.
-Co to za niespodzianka?- zapytałam zniecierpliwiona.
-Zaraz zobaczysz.- wziął do ręki chustę.- A teraz, żeby się udała muszę zawiązać Ci oczy.
-No dobrze.- zgodziłam się. Po chwili już nic nie widziałam. Payne wziął mnie na ręce i gdzieś szedł. 
   Wkrótce się zatrzymał i odstawił mnie na ziemię. Usłyszałam, jak otwiera drzwi. Po chwili wprowadził mnie do pokoju i kazał usiąść na fotel. Czułam zapach wanilii. Opaska zniknęła z moich oczu. Pierwsze co zobaczyłam to, to, że  pokój jest oświetlony tylko świeczkami. Na środku stało wielkie pianino, przy którym 
zasiadł już Payne. Dopiero teraz zauważyłam, że wszędzie są płatki róż. Naprawdę się postarał.
-Tą piosenkę napisałem dla Ciebie.- powiedział strasznie zdenerwowany Liam i zaczął grać. Po chwili do tego wszystkiego dołączył jego cudowny głos.
   Piosenka opowiadała o miłości o o strach przed jej wyznaniem. Bardzo mi się podobała. 
   Dopiero teraz zrozumiałam, jak bardzo kocham tego wariata.
   Gdy skończył śpiewać, podszedł do mnie. Uklęknął na przeciw i objął moje dłonie.
-Ta piosenka jest o moich uczuciach do Ciebie.- mówił.- Chcę być kimś więcej, niż przyjacielem. Zakochałem się w Tobie i chciałbym wiedzieć, czy ty czujesz coś do mnie?
-Tak.- odpowiedziałam. Teraz uśmiechnął się do mnie.
-[T.I] będziesz moją dziewczyną?
-Oczywiście.- rzuciłam się na niego i oboje dość długo trwaliśmy w uścisku.

Nika.

2 komentarze:

  1. Awww *.* Jakie romantyczne! zapraszam do nas:
    http://justdreamabout1d.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooooo jak słoooooooooooooodko ;D
    Uwielbiam takie imaginy ;)
    Pozdrawiam;D
    _____________________
    ZAPRASZAM NA:
    http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń